Dwa miesiące zabawy a ja już daleko w tyle. Niestety powracające chorobska mnie stale powalały i nadmiar obowiązków swoje tez zrobił. No ale, mimo słabych postepów, postanowiłam pokazać co u mnie powstało.
Zarys pierwszych linijek serwety już jest. Troszkę zaczynam się obawiać czy nie porwałam się z motyką na słońce i czy mnogość kolorów nie zepsuje efektów całej pracy. Póki co, praca jest na etapie bardzo początkowym, więc ostatczne wrażenie będzie dopiero przy końcu...
Mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą blog. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą blog. Pokaż wszystkie posty
5 marca 2019
2 stycznia 2019
W Nowy Rok z maleństwami
Grudzień minął nawet nie wiadomo kiedy, a tu już zapukał styczeń a wraz z nim Nowy Rok.
A jak jak zwykle zagoniona zawodowymi sprawami, nie pokazałam co u mnie się działo na grudniowym tamborku...niestety za wiele się nie działo. W wolnej chwili powstały trzy takie maleństwa.
To sa chyba najmniejsze wzorki, jakiekolwiek wyszyłam. Bardzo mi się podobają, ale nie mam pomysłu na ich wykorzystanie. Myślę, że może zrobię z nich breloczki, chyba, że macie jakieś sugestie?
A jak jak zwykle zagoniona zawodowymi sprawami, nie pokazałam co u mnie się działo na grudniowym tamborku...niestety za wiele się nie działo. W wolnej chwili powstały trzy takie maleństwa.
To sa chyba najmniejsze wzorki, jakiekolwiek wyszyłam. Bardzo mi się podobają, ale nie mam pomysłu na ich wykorzystanie. Myślę, że może zrobię z nich breloczki, chyba, że macie jakieś sugestie?
24 grudnia 2016
Merry Christmas, ho ho!
Dzisiaj obudziłam się nadzwyczaj bardzo szybko. Udzieliła mi się chyba, ta dzisiejsza atmosfera. Jeśli tylko nie pracuje to uwielbiam święta.
20 kwietnia 2016
Zakładka do książki
Ostatnio mało działo się u mnie na tamborku. A to nie z powodu lenistwa a zaczytania. Wiosna do nas zawitała, więc słoneczko wypędziło mnie na balkon i na mus potrzebowałam zakładki. I tak powstała ona:
2 września 2015
Oświetlenie w hafcie
To jak ważną kwestią w hafcie stanowi oświetlenie, wie chyba każda hafciarka, która ma za sobą większe projekty lub haedy. Nie jednokrotnie pracujemy nad swoimi pracami nawet po kilkanaście godzin dziennie, więc dobre oświetlenie jest wręcz niezbędne. Często temat lamp jest pomijany, dlatego chce dzisiaj krótko poruszyć ten temat.
Nie posiadam profesjonalnego sprzętu a nie ukrywam, że te lampy, które posiadam przy haedzie nie spełniają swojej roli. W najbliższym czasie chciałabym ułatwić sobie pracę i zadbać o swoje oczyska. Zdrowie ma się w końcu tylko jedno.
Z jakich lamp korzystam?
Nie posiadam profesjonalnego sprzętu a nie ukrywam, że te lampy, które posiadam przy haedzie nie spełniają swojej roli. W najbliższym czasie chciałabym ułatwić sobie pracę i zadbać o swoje oczyska. Zdrowie ma się w końcu tylko jedno.
Z jakich lamp korzystam?
Subskrybuj:
Posty (Atom)