Kwestia rozpatrywana na wielu blogach. Ja pokażę swoją wersję, w jaki sposób odbywa się to u mnie. Nie neguję innego zakańczania nitki. Uważam jednak, że pozostałe są do siebie bardzo podobne, wręcz identyczne.
Skupię się bardziej na zobrazowaniu tego tematu, gdyż jest to dość trudne do opisania słowami.
1. Kończę nitkę robiąc dwa półkrzyżyki.