Pokazywanie postów oznaczonych etykietą obraz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą obraz. Pokaż wszystkie posty

25 kwietnia 2015

Torebki, torebeczki - odsłona kolejna

Wróciłam właśnie z delegacji z Gdańska. Nie posunęłam się dlatego daleko w hafcie. Swoje wrażenia opiszę później jak tylko wydobędę fotki z popsutej komórki. Dzisiaj kolejny element układanki - chociaż myślę, że już co niektórzy poznają wzór. 

 

5 stycznia 2015

Stojak do tamborka lub ramy

Dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić kwestii wyboru krosna lub stojaka do ramy lub tamborka. Kwestia, ta która w ostatnich miesiącach bardzo frapowała kilka moich czytelniczek.
Ponieważ nie mam w zwyczaju wypowiadania się na tematy, w których się nie orientuję, skupię się tylko na tym, z czym miałam do czynienia, czyli mam tu na myśli tamborek, krosno mocowane do stołu i aktualnie stojak do tamborka.
Nigdy nie używałam ram, mimo, że spotkałam się z pozytywnymi opiniami hafciarek. Może dlatego, że od samego początku mojej przygody miałam do czynienia tylko z tamborkiem z prostej przyczyny - wygody.

13 listopada 2014

Jezus Miłosierny skończony

No i pokazuję w całości obraz, który w zasadzie dawno już skończyłam, ale z różnych powodów go nie pokazywałam. A to nawał pracy, brak organizacji i takie tam. Ale już jest.


Sam haft zajął mi prawie pół roku. Trochę długo, porównując czas koleżanek przy tym obrazku, którym nierzadko starczał zaledwie miesiąc by go skończy. Ale to nie wyścigi, a ten obrazek to prezent dla moich rodziców.
Jeśli chodzi o sam wzór, dość przyjemnie się go wyszywało. Nie było zbyt wielu zmian koloru, brak cieniowania ułatwiały pracę. Wyszywałam 16ct, dwiema nitkami. Jednak po ukończeniu żałuję jednak, że tła nie zrobiłam trzema. Są gdzie nie gdzie prześwity.












3 maja 2014

Haed Sacred Hour - Odsłona 2

Karta nr 1 prawie skończona. Zabrakło mi jednego koloru by ją wykończyć. Przesyłka z drugą turą nici utknęła na poczcie i czekam niecierpliwie na kuriera. Myślę, że w poniedziałek nadejdzie. Tymczasem, żeby nie marnować cennego, wolnego czasu przechodzę do karty drugiej.

Ale postanowiłam, że zrobię sobie chwilową przerwę, bo tak wiele odcieni jednego koloru potrafią szybko znudzić moje oko. W przerwie zrobię nowy obrazek dla moich rodziców do dużego pokoju. Co to będzie na razie nie zdradzę, wrzucę jak już wyszyję, a myślę, że nie zajmie mi to długo. Obrazek nie ma wielu kolorów, bo raptem około 20 a i gabarytowo także nie będzie duży:)

Wracając do haeda: mimo, że odcienie brązu trochę męczą, to jednak przyjemnie mi się haftuje. W czasie wyszywania dochodzę do wniosku, że wzór trochę przypomina GK, ma sporo pojedynczych krzyżyków, a to nieco utrudnia pracę. To mój pierwszy taki obraz, ale nie jest źle:) Po wyszyciu pierwszej karty widać bardzo ładne efekty.



Mam tylko jedno zastrzeżenie do tego wzoru. Kolory w dość znaczny sposób różnią się od oryginalnego obrazu. Trochę szkoda, bo nie myślałam, że haft będzie ciemniejszy. Uważam, że lepszy efekt byłby gdyby obraz był jaśniejszy.

To tyle. Majówkę spędzam w domku, dochorowując złośliwą grypę. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Mam więcej czasu (w końcu) na haft. A Wy jak spędzacie majówkę?



Sheinside - Your Online Fashion Wardrobe


7 marca 2014

Heaven and Earth Design

Czuję, że dojrzałam do kolosa i próbuję swoich sił. Madame cały czas w toku naprzemiennie z Haed'em.
Na celowo, nowo zakupiony tamborek ( kupiłam największy jaki był dostępny 28cm) wskoczył wzorek Sacred Hour (James Jacques Joseph Tissot). Od pierwszej chwili kiedy go ujrzałam wiedziałam, że to będzie jeden z moich projektów. I mimo, że przeglądałam inne Haedy, ten cały czas siedział mi w głowie.
Troszkę obawiałam się haftu DMC, nigdy nimi nie haftowałam, ale pierwsze postawione krzyżyki mnie oczarowały. Ładnie przechodzą przez materiał, ładnie go kryją, a przede wszystkim się nie plączą. Nawet nachodzi mnie myśl, czy nie przestawić się z Ariadny na DMC. Ale cena mnie trochę przeraża... Tymczasem wracam do haftu, życzę wszystkim miłego haftowania!



Odsłona 1
Odsłona 2

11 lutego 2014

Madame w czasie burzy:)

Nie planowałam wprawdzie tego wpisu, bo nie bardzo mam co pokazać, ale że ostatnio przewaliła się przez świat hafciarski istna burza z piorunami postanowiłam wtrącić i swoje pięć groszy. Owy artykuł, owszem wzbudza liczne kontrowersje, ja jednak zareagowałam dość spokojnie, bo szkoda mi nerwów na ludzką głupotę i ciemnotę. Prace tej Pani mimo, że nie powalają na kolana, mi osobiście się podobały. Jednak, co się tyczy ich ceny....tego nie będę nawet komentować. Nie będę nawet linkować.

Parę miesięcy temu rozpoczęłam prace nad kolejną Madame, tym razem Butterfly. Po świętach mogłam do niej wrócić i jak na razie prezentuje się tak:




Więcej szczegółów nie będę teraz zdradzać, bo jak siebie znam jeszcze z parenaście razy zmienię projekt haftu i zapewne też jego przeznaczenie:)


Pozdrawiam wszystkie Emerytki!

9 stycznia 2014

Obrazek Jezus cierniem ukoronowany



Nigdy nie haftowałam obrazków religijnych...czemu..nie wiem...zawsze wydawało mi się że będzie mi się dłużyło...( mimo, że jestem osobą wierzącą), ale postanowiłam spróbować i muszę przyznać że...będzie następny i w kolorze! Mam nawet już upatrzony wzór. Ale najpierw skończyć zaczęte projekty..tak!







Z technicznych szczegółów:
Kanwa: jak zwykle moja ulubiona 16ct
Mulina: jak zwykle Ariadna, wyszywałam dwiema nitkami


Baaardzo przyjemnie i niezwykle szybko wyszyłam. Obrazek zajął mi zaledwie 3 wieczory:)


Teraz zaczynam się przygotowywać do head'a. Odkąd pamiętam chciałam to wyszyć. Ale z braku odpowiedniego doświadczenia i umiejętności nawet o tym nie myślałam. Ale czas spróbować. To będzie mój największe wyzwanie i już się na nie cieszę. Ale na razie jestem na etapie kompletowania materiałów.

Parę dni temu zakupiłam ramkę, patrząc na nią mam skojarzenia wszelkich projektów w stylu wiktoriańskim, ale brakuje mi odpowiednich wzorów. Także projekt potrwa.... Fotki nie wrzucam, bo chcę żeby to była niespodzianka. Jednak mogę zdradzić, że ramka jest biała, ma ciekawe rzeźbienia i posiada kilka okienek na haft.

A tak z planów poza hafciarskich, raczej blogowych zamierzam zmienić całkowicie design bloga. Pierwsze zmiany jak zapewne zauważyliście już są. Będą następne, nowy nagłówek, układ strony...ale po kolei. Na każdą zmianę trzeba być gotowym:)

Tyle z moich planów na 2014 rok. A Wy jakie macie plany?





7 października 2013

Kolejna baletnica z serii skończona! :)


Nadszedł czas na kolejną baletnice. Przeznaczenie haftu pozostawię na razie w tajemnicy.  Będzie to dość obszerny projekt, ale wierzę że się powiedzie.



27 czerwca 2013

Kot Belweder Ronnie'ego Rove'a

A więc kotek skończony, a raczej jego haft:)




 Efekt zaskoczył mnie samą. Gdy wyszywałam miałam wrażenie że to będzie wielka porażka ale w rezultacie jestem zadowolona. Teraz tylko przybić gwoźdź do ściany i powiesić na honorowym miejscu.


A teraz trochę szczegółów: wyszywałam na kanwie 16ct dwiema nitkami. Na cały haft wyszły mi zaledwie 3 całe motki muliny.
To co najbardziej zwróciło moją uwagę to, to że wszelkie wzory Ronniego Rove'a nadają się tylko do dużych powierzchni, gdyż hafty są lepiej widoczne z dużych odległości.

22 czerwca 2013

Pierwsze koty za płoty

Mój debiutancki obrazek.



Na początek nie szalałam z wielkością i trudnością, bo nie wiedziałam jak wyjdzie. Miałam obawy, które niestety się sprawdziły. To nie takie proste... Sam haft jak to haft - wyszywało się bardzo przyjemnie, ale oprawianie go sprawiło nieco problemów. Szczególnie jeśli chodzi o naciąganie materiału. Nie wszystko poszło jak chciałam ale jestem zadowolona z efektu. Mam nadzieję że Wam również. Wszelkie konstruktywne opinie mile widziane:)