Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt. Pokaż wszystkie posty

18 sierpnia 2015

Wakacje czas zakończyc, a haft czas zacząć.

                                                                                                                                           Wakacje zbliżają się ku końcowi, więc biorę się za robotę. Nie wiem jak Wy, ale ja zazwyczaj we wakacje mam totalnego lenia. Nawet do haftu. No, ale dzisiaj wracam do Was kochani z nową świeżynką czyli opaską do włosów.
Zauroczona pewnym teledyskiem, zakochałam się we folklorze. Stąd mój pomysł na kolejny projekt.

27 lutego 2015

Malusia serwetusia

Mimo, iż jak już wspominałam kilkakrotnie, nie przepadam za maluchami, to ten wzór mnie urzekł. Wzór sam w sobie nie jest aż tak malutki, ale już sama praca jest bardzo bo zaledwie 17cmX19cm. Wzór należy do tego gatunku wzorów, które ja wręcz uwielbiam. Rzadko jednak wyszywam, gdyż mam problem później ze znalezieniem pomysłu zastosowania. Ale jednego jestem pewne, że nie jest to ostatni wyszyty wzór tego rodzaju.


Po raz pierwszy obszywałam mała pracę tak wąską koronką. I muszę przyznać, że nie jestem całkowicie zadowolona z obszycia. Mam nadzieję, że aż tak tego nie widać.


Za to bardzo jestem zadowolona z lewej strony. Jeszcze żaden mój haft nie wyglądał tak ładnie i estetycznie jak ten. Mam nadzieję, że jest to kwestia wprawy i że moje umiejętności idą w dobrym kierunku.


Serwetka idealnie wpasowała się na mój słupek na płyty cd. I zamiast bałaganu, mam ładną serwetkę:)


Przepraszam za moją "skromność" :)

13 listopada 2014

Jezus Miłosierny skończony

No i pokazuję w całości obraz, który w zasadzie dawno już skończyłam, ale z różnych powodów go nie pokazywałam. A to nawał pracy, brak organizacji i takie tam. Ale już jest.


Sam haft zajął mi prawie pół roku. Trochę długo, porównując czas koleżanek przy tym obrazku, którym nierzadko starczał zaledwie miesiąc by go skończy. Ale to nie wyścigi, a ten obrazek to prezent dla moich rodziców.
Jeśli chodzi o sam wzór, dość przyjemnie się go wyszywało. Nie było zbyt wielu zmian koloru, brak cieniowania ułatwiały pracę. Wyszywałam 16ct, dwiema nitkami. Jednak po ukończeniu żałuję jednak, że tła nie zrobiłam trzema. Są gdzie nie gdzie prześwity.












11 lutego 2014

Madame w czasie burzy:)

Nie planowałam wprawdzie tego wpisu, bo nie bardzo mam co pokazać, ale że ostatnio przewaliła się przez świat hafciarski istna burza z piorunami postanowiłam wtrącić i swoje pięć groszy. Owy artykuł, owszem wzbudza liczne kontrowersje, ja jednak zareagowałam dość spokojnie, bo szkoda mi nerwów na ludzką głupotę i ciemnotę. Prace tej Pani mimo, że nie powalają na kolana, mi osobiście się podobały. Jednak, co się tyczy ich ceny....tego nie będę nawet komentować. Nie będę nawet linkować.

Parę miesięcy temu rozpoczęłam prace nad kolejną Madame, tym razem Butterfly. Po świętach mogłam do niej wrócić i jak na razie prezentuje się tak:




Więcej szczegółów nie będę teraz zdradzać, bo jak siebie znam jeszcze z parenaście razy zmienię projekt haftu i zapewne też jego przeznaczenie:)


Pozdrawiam wszystkie Emerytki!