Pokazywanie postów oznaczonych etykietą serce łowickie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą serce łowickie. Pokaż wszystkie posty

5 listopada 2018

Serce łowickie w atmosferze jesieni

Mimo, iż jesień tegoroczna nas wielce rozpieszcza kolorami, ja postanowiłam wrócić do haftu z bardziej soczystymi kolorami. Moje serducho łowickie leży i aż się prosi, żeby go w końcu skończyć.





Więc usiadłam i skończyłam połówkę, rozpoczynając drugą. Fajne jest wrócić do haftu po ponad półrocznej przerwie. Niestety jakoś letnia pogoda nie zachęca mnie do wyszywania. W ciepłe dni bardzo dużo czasu spędzam na świeżym powietrzu jeżdżąc na rowerze lub biegając. Zima bardziej mnie nastraja do robótek. A jak jest u Was? Wyszywanie okresowo czy non stop w ciągu całego roku? Piszcie w komenatrzach lub na fanpagu. Bardzo cichutko tam siedzicie :)



Wracając do tematu, wyszywając zaczęły mi się kończyć nici i tu zaczęłam się ciut martwić...bo nici mam w domu naprawdę multum, a brakuje mi tylko kilku konkretnych numerów. Zawsze zamawiałam chińskie muliny z aliexpressu, ale słysząc o dodatkowych opłatach zaczęłam się martwić. Przy tych zmianach zupelnie nie opłaca się robić drobnych zakupów...



Zapewne serducho znowu będzie musiało poczekać swojego ukończenia aż zbraknie mi więcej numerów, wtedy zrobię większe zamówienie. A co tam u Was?