Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wnętrza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wnętrza. Pokaż wszystkie posty

27 lutego 2015

Malusia serwetusia

Mimo, iż jak już wspominałam kilkakrotnie, nie przepadam za maluchami, to ten wzór mnie urzekł. Wzór sam w sobie nie jest aż tak malutki, ale już sama praca jest bardzo bo zaledwie 17cmX19cm. Wzór należy do tego gatunku wzorów, które ja wręcz uwielbiam. Rzadko jednak wyszywam, gdyż mam problem później ze znalezieniem pomysłu zastosowania. Ale jednego jestem pewne, że nie jest to ostatni wyszyty wzór tego rodzaju.


Po raz pierwszy obszywałam mała pracę tak wąską koronką. I muszę przyznać, że nie jestem całkowicie zadowolona z obszycia. Mam nadzieję, że aż tak tego nie widać.


Za to bardzo jestem zadowolona z lewej strony. Jeszcze żaden mój haft nie wyglądał tak ładnie i estetycznie jak ten. Mam nadzieję, że jest to kwestia wprawy i że moje umiejętności idą w dobrym kierunku.


Serwetka idealnie wpasowała się na mój słupek na płyty cd. I zamiast bałaganu, mam ładną serwetkę:)


Przepraszam za moją "skromność" :)

5 stycznia 2015

Stojak do tamborka lub ramy

Dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić kwestii wyboru krosna lub stojaka do ramy lub tamborka. Kwestia, ta która w ostatnich miesiącach bardzo frapowała kilka moich czytelniczek.
Ponieważ nie mam w zwyczaju wypowiadania się na tematy, w których się nie orientuję, skupię się tylko na tym, z czym miałam do czynienia, czyli mam tu na myśli tamborek, krosno mocowane do stołu i aktualnie stojak do tamborka.
Nigdy nie używałam ram, mimo, że spotkałam się z pozytywnymi opiniami hafciarek. Może dlatego, że od samego początku mojej przygody miałam do czynienia tylko z tamborkiem z prostej przyczyny - wygody.

11 lutego 2014

Madame w czasie burzy:)

Nie planowałam wprawdzie tego wpisu, bo nie bardzo mam co pokazać, ale że ostatnio przewaliła się przez świat hafciarski istna burza z piorunami postanowiłam wtrącić i swoje pięć groszy. Owy artykuł, owszem wzbudza liczne kontrowersje, ja jednak zareagowałam dość spokojnie, bo szkoda mi nerwów na ludzką głupotę i ciemnotę. Prace tej Pani mimo, że nie powalają na kolana, mi osobiście się podobały. Jednak, co się tyczy ich ceny....tego nie będę nawet komentować. Nie będę nawet linkować.

Parę miesięcy temu rozpoczęłam prace nad kolejną Madame, tym razem Butterfly. Po świętach mogłam do niej wrócić i jak na razie prezentuje się tak:




Więcej szczegółów nie będę teraz zdradzać, bo jak siebie znam jeszcze z parenaście razy zmienię projekt haftu i zapewne też jego przeznaczenie:)


Pozdrawiam wszystkie Emerytki!