No i powracam do żywych blogerów. Ostatnio jakoś opuściła mnie wena pisarska i ciężko byłoby się zebrać na tego posta. A szkoda, bo ukończyłam kolejną kartę. 6 kart za mną ale jeszcze 19 przede mną. Zresztą nawet i dobrze bo nie ukrywam, że lubię wyszywać tego kolosa i na pewno będzie mi za nim tęskno. Tymczasem szósta karta wygląda tak:
30 października 2016
28 września 2016
Ostatni rządek I karty ASIT
Pierwsza karta ma się ku końcowi. Muszę jednak przyznać, że w ciepłe dni nie mam jakoś zacięcia do wyszywania także stąd ta moja długa nieobecność.
Teraz robię sobie przerwę od tego kolosa i wracam do Sacred Hour. Bardzo się za nim stęskniłam a Wy wkrótce będziecie mogły zobaczyć kolejne efekty.
Tymczasem po więcej zdjęć zapraszam Was na mojego Instagrama
Teraz robię sobie przerwę od tego kolosa i wracam do Sacred Hour. Bardzo się za nim stęskniłam a Wy wkrótce będziecie mogły zobaczyć kolejne efekty.
Tymczasem po więcej zdjęć zapraszam Was na mojego Instagrama
4 września 2016
Wspomnienia...
Wraz z odejściem pięknej pogody, żegnam się także z wakacjami. Przebiegły zdecydowanie za szybko. Ale wiadomo, że na przyjemnościach czas szybko ucieka. A było ich naprawdę sporo. Teraz pozostają wspomnienia lub..... zaplanowanie następnych :)
22 sierpnia 2016
Ask.fm
Od dziś znajdziecie mnie także na asku. Czasami dostaje od Was pytania albo na fb, mailu czy insta. Myślę, że zebranie wszystkich pytań w jednym miejscu będzie wygodniejsze. Także zapraszam serdecznie tutaj :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)