8 stycznia 2013

Zakładka





Moja madame jak to przystało na kobietę, pochłania sporo muliny, tyle że mi zbrakło. Więc w oczekiwaniu na kuriera, ale i z niecierpliwości zrobiłam z resztek nici - zakładkę.Nici których użyłam to nie mulina, ale kordonek, trochę ciężko się haftowało, ale całość ku mojemu zaskoczeniu wyszła lepiej niż się spodziewałam.


7 komentarzy:

  1. Czas bez krzyżyków - czasem straconym?;) Znam tę chorobę - trudno ją leczyć. Zakładka jest śliczna:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny wzorek wybrałaś. podoba mi się
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. piekny wzorek,zakladka sliczna...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny , delikatny wzorek wybrałaś, urocza zakladka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna zakładka. Nie wierze, że tylko rok haftujesz, bo wychodzi Ci to tak jak byś się z tym talentem urodziła. Świetne rzeczy z tego robisz :)
    Pozdrawiam, Magda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny wzór. Piękna zakładka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja nie lubię tego oczekiwania na paczki, ale kiedy już je dostane i rozpakowuje to cała frustracja idzie precz :) Zakładka naprawde śliczna.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.