Mój debiutancki obrazek.
Na początek nie szalałam z wielkością i trudnością, bo nie wiedziałam jak wyjdzie. Miałam obawy, które niestety się sprawdziły. To nie takie proste... Sam haft jak to haft - wyszywało się bardzo przyjemnie, ale oprawianie go sprawiło nieco problemów. Szczególnie jeśli chodzi o naciąganie materiału. Nie wszystko poszło jak chciałam ale jestem zadowolona z efektu. Mam nadzieję że Wam również. Wszelkie konstruktywne opinie mile widziane:)
Piękny wzór wybrałaś. Obrazek bardzo ładny, a dla mnie szczególnie, bo wyszyty czerwoną muliną.:))Kocham czerwień.
OdpowiedzUsuńWitaj Gosieńko!
OdpowiedzUsuńJak miło zobaczyć Cię w gronie robutkujących-blogujących! ;)
Sam haft oczywiście fajny! :)
Co do oprawiania, to faktycznie, nie jest to łatwe. Nawet, gdy dajemy obraz do oprawienia w jakiejś firmie, nie zawsze mamy gwarancję ostatecznego efektu. Ale mi się wydaje, że poszło Ci całkiem dobrze, bynajmniej nic nie widzę na zdjęciu ;)
Pozdrawiam!
Agata
Witaj Aguś, jak miło że wróciłaś na bloga. Mnie krzyżykowanie wzięło na dobre, więc na pewno będzie jeszcze sporo takich prac. Ostatecznie nie jestem zachwycona oprawieniem tego obrazka, ale i tak wyszło niebo lepiej niż sądziłam że wyjdzie...jestem zadowolona ( nie będę taka skromna...a co..
Usuńa czemu masz byc skromna :)
OdpowiedzUsuńsliczny haft
pozdrawiam
ja tam nie widzę żadnych niedociągnięć...haft piękny,oprawa również,gratuluję...
OdpowiedzUsuńBardzo ładny obraz, a z tym naciąganiem materiału też zawsze mam problem, trzeba dużo cierpliwości i po malusiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładny hafcik i ładnie oprawiony.Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńpiękny hafcik :)
OdpowiedzUsuń