Odskocznia od kolosów, czyli kolejna zakładka do książki

Ostatnio spędziłam sporo czasu nad ASiT, więc taką małą odskocznią stała się kolejna zakładka. Wprawdzie nie potrzebowałam kolejnej, ale nie miałam pomysłu jak wykorzystać wzór, który znalazłam gdzieś w czeluściach facebooka. Autora nie znam, ale tak mi się spodobał, że stwierdziłam że muszę....Też tak czasem macie?

Zakładka tak się spodobała mojemu znajomemu, że już niedługo do niego powędruje. 

Przyda się na wakacyjne wojaże. 

A tak wygląda wzór . Bardzo lubię takie grafiki.

A Wy lubicie czytać w trakcie podróży?
Moi stali czytelnicy zauważyli zapewne zmiany w grafice szablonu. Niestety w poprzednim szablonie, niektóre jego elementy nie współgrały z pozostałymi, więc postanowiłam dokonać zmiany. Mam nadzieję, że się Wam podoba. Bo mi bardzo, lubię prostotę.