17 lutego 2018

Jak robię tańsze zakupy internetowe?




Od jakiegoś czasu testuje pewną platformę, umożliwiającą robienie tańszych zakupów. I muszę się pochwalić swoim odkryciem. Moi obserwatorzy z Instagrama, zapewne pamiętają moje wieczne narzekania podczas świątecznego szału zakupowego i moją wręcz agresywną postawę wobec robienia w tamtym czasie zakupów. Tegoroczne święta były pierwszymi, podczas których wszystkie prezenty po raz pierwszy robiłam tylko internetowo. Poszukując dobrych sklepów. Zostałam zaproszona na serwis Bonusway. Dziś poświęcę post tylko jemu, bo warto!



 
Bonusway, czyli tańsze zakupy
 



Na początku szczerze zaznaczam! Nie jestem zwolenniczką programów partnerskich. Czasami korzystam jedynie z Sejfika, kiedy potrzebuje doładowania telefonu. Więc, dlaczego pisze o Bonusway? O platformie dowiedziałam się od znajomej z pracy. Kiedy powiedziałam jej, że tak często robię zakupy internetowo zaproponowała mi udział w tym programie. Postanowiłam przetestować i kiedy znalazłam w nim swoje ulubione sklepy i dostałam pieniądze za zakupy to oczywiście zostałam.



Co to Bonusway?


Bonusway działa na rynku od 2011 roku. Jego działalność rozpoczęła się w Finlandii i bardzo szybko rozwinęła się w 13 innych krajach. Do Polski dotarł całkiem niedawno bo w sierpniu 2017 roku.



 Bonusway jest darmową platformą, dzięki której możemy znacznie obniżyć koszty zakupów internetowych. Inaczej mówiąc, platforma premiuje nas za dokonane zakupy zwracając nam część wydanej kwoty.


Jak to działa? 

 
Za każdym razem, gdy dokonujemy zakupy w sklepie współpracującym z Bonusway, otrzymujemy pewien procent lub konkretną kwotę w zależności od sklepu.



Prócz prowizji, otrzymujemy kody rabatowe a także oferty specjalne. A wszystkie rabaty ze sobą się łączą. więc za dokonane zakupy możemy dostać całkiem przyzwoity zwrot.

Mało tego. Im bardziej aktywnymi uczestnikami jesteśmy, tym większe mamy rabaty. Wyznacznikiem aktywności są odznaki, które dostajemy za różne zadania jakie wyznacza nam serwis. 10 odznak to kolejny poziom i dodatkowe rabaty. Póki co, tych odznak możemy uzbierać tylko 30, ale program cały czas się rozwija.



Z iloma sklepami współpracuje Bonusway?

Sklepów partnerskich jest naprawdę sporo. Każdy znajdzie coś dla siebie. Sklepów jest ponad 280, a więc, nie jestem w stanie opisać Wam każdego sklepu z osobna. Ich listę sporządziłam TUTAJ
W Bonusway prócz sklepów, można także znacznie obniżyć koszty swoich podróży zamawiając taszy bilet lotniczy czy nocleg. Bonusway to także jedzenie. Ja bardzo często zamawiam pizzę do domu.



Jak korzystać z serwisu?

To bardzo proste. Warunkiem korzystania z Bonusway jest skończone 16 lat i posiadanie konta bankowego lub PAYPALA. Na początku musimy założyć tam swoje konto, odszukać swój ulubiony sklep i kliknąć w link przenoszący nas na stronę sklepu. Zakupy robimy dokładnie tak samo jak zazwyczaj i dostajemy dodatkowo bonus! Gdzie jest haczyk? Nie ma go! Jedyne co, to koniecznie robiąc jakikolwiek zakupy internetowo, wyrobić sobie nawyk, odszukania swojego sklepu w Bonusway, aby dostać za zakupy upust. To naprawdę mega wygodne. Możecie wybierać spośród wielu sklepów z wielu dziedzin. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ja osobiście najczęściej zakupuje tam pizzę na dowóz a także robię zakupy kosmetyczne i oczywiście pasmanteryjne Najczęściej korzystam z Douglas i Strefy urody. Bardzo często mają one dodatkowo rabaty a więc zakupy są wtedy jeszcze tańsze, ponieważ wszystkie rabaty się sumują!
Jeśli jesteśmy wielbicielkami mody, znajdziecie w ofercie takie sklepy jak Orsay, Moonami, Bonprix i wiele innych. Mamy także znajdą coś dla swoich pociech w m. in w Smyku. Fani produktów chińskich dostaną prowizję za zakupy na Alieexress czy Dreslily. Wybór sklepów jest naprawdę ogromny i prowizje całkiem przyzwoite. Program bardzo często powiększa je z okazji świąt czy takich okazji jak Walentynki.



Osobiście jestem mega zaskoczona, że tak młodziutki sklep posiada tak dużą bazę sklepów, a także że funkcjonuje bez żadnych błędów. Wszystko przebiega bardzo sprawnie, nawet kontakt z Biurem Obsługi Klienta!

I niespodzianka!
Jeśli zarejestrujecie się z mojego linku,

dostaniecie ode mnie na początek 15zł za pierwsze zakupy! Pamiętajcie, że ten bonusik otrzymacie tylko na pierwsze zakupy i tylko z tego linku. Z innego nie zadziała. Także udanych łowów!

28 stycznia 2018

Łapanie licznika 100000

Kochani dopiero teraz zauważyłam, że mój licznik niedługo dobije pięknie wyglądającej liczby 100 000 wizyt! Jesteście kochani i serdecznie Wam za to dziękuję, bo to dzięki Wam!
Ponieważ akcja jest w ramach podziękowania moim stałym czytelnikom, tylko osoby będące moimi obserwatorami mogą wziąć w niej udział.
Zasady są proste. Złap odwiedziny nr 100 xxx, zrób temu screena i wyślij do mnie a ja wyślę Tobie nagrodę. Kto pierwszy ten lepszy a nagroda jest tylko jedna! Miło mi będzie gdy umieścisz mój banerek akcji na swoim blogu :)



A nagrodą będzie: haft przeze mnie wykonany, próbki kosmetyków i kosmetyk niespodzianka. Myślę, że wymyśliłam fajną nagrodę i z chęcią weźmiecie udział :)

13 stycznia 2018

Spódnica z pełnego koła

Od dłuższego czasu rozglądałam się dla siebie za jakąś fajną spódnicą, gdyż moja garderoba jest w nie bardzo uboga. Ponieważ mam specyficzną budowę ciała i kapryśną naturę często moje zakupy kończyły się na jednym wielkim rozczarowaniu. Dlatego  postanowiłam spróbować sił i uszyć coś własnego. Moja pierwsza spódnica z koła z wszytym zamkiem krytym.







Ponieważ to moja pierwsza, eksperymentlana rzecz, którą kiedylowiek zrobiłam sama na maszynie, zakupiłam najtańszy z możliwych materiałów - bawełnę pościelową. Dość sztywny materiał okazał się bardzo dobrym wyborem dla pierwszych krawieckich prób. A i wzór bardzo przypadł mi do gustu. Bardzo lubię  wszelkie folkowe wzory.



Większość ściegów nie jest idealnie prosta, ale to jest rzecz do wyćwiczenia. Cieszę się że spódnica powstała i póki co, nic się nie pruje i nie rozchodzi tam gdzie nie trzeba.




Sporo problemów sprawił mi jednak zamek. Nie wyszedł zbyt prosto ale udało się go wszyć i działa jak należy. Początkowo zastanawiałam się na paskiem czy zrobić na gumce czy na guziku. Ostatecznie zrobiłam na guziku, który wydawał się najłatwiejszą opcją, ale bardzo się pomyliłam. Przy nastepnej spódnicy zapewne wszyję gumkę albo zamek.



Mimo, niedociągnięć, jest usatysfakcjonowana i wiem że to nie będzie moja pierwsza i jedyna spódnica zrobiona byme. Kolejny materiał już zakupiony :) Co sądzicie?

8 stycznia 2018

Sacred Hour - kolejna odsłona


Jak ktoś mądry kiedyś powiedział:" Powroty są bolesne, ale konieczne" i z tym się zgadzam. Postanowiłam dla odmiany powrócić do mojego porzuconego trochę haed'a Sacred Hour.



I pewnie zastanawiacie się, dlaczego rozpoczęłam tak rzewnie posta..... Moi stali czytelnicy zapewne pamiętają moje rozterki z tym projektem, ale nowoprzybyli niekoniecznie mogą o tym wiedzieć. Pomyliłam kolory, które znacznie od siebie odbiegają kolorystycznie. 



Wiele z Was radziło mi, abym się tym nie przejmowała i kontynuowała dalej prace już z właściwym kolorem. Tak zaczęłam robić. I niestety już na pierwszych rządkach poległam. Bardzo wyraźnie pojawia się odcięcie, które w dalszy krzyżykowaniu będzie znacznie widoczne. Kiedy doszłam do tego, byłam załamana, bo nie bardzo wiedziałam co z tym faktem zrobić. Bo przecież nie porzucę wielomiesięcznej pracy, a i nie lubię uciekać od niepowodzeń....Wymyśliłam, że kilka pierwszych rządków będę wyszywała na zmianę, aż kolory się na tyle wymieszają, że nie będzie widać tej granicy. Nie wiem co z tego wyjdzie, ale muszę coś próbować robić. Nawet nie wyobrażacie sobie, jak bardzo jestem zła na siebie, że doprowadziłam do takiej pomyłki i że tak późno zorientowałam się.... Ale plus jest chociaż w tym, że będę mądrzejsza...
Póki, co haft wygląda tak:




Podoba mi się, że obraz wyłania się powolutku. Z bliska nic nie widać, a z daleka ukazują się poszczególne elementy. Ma w sobie coś tajemniczego i nie mogę się doczekać, kiedy go ukończę.



A co słychać na Waszych kanwach?

Zachęcam Was także do odwiedzania mnie na Instagramie

25 listopada 2017

10 pomysłów na prezent dla rękodzielniczki

Przyszedł mi do głowy pomysł, by podzielić się z Wami moim ostatnim odkryciem. Wiele z Was zna już ten serwis, ja niestety jak zwykle jestem w tyle, byłam jego przeciwniczką, bo tak! Za namową koleżanki z pracy zrobiłam pierwsze zamówienie, a potem kolejne i kolejne. Ponieważ jestem bardzo zadowolona z tego serwisu, a że niedługo zbliżają się święta postanowiłam podzielić się paroma pomysłami na prezent dla hafciarki. Starałam się wybierać najfajniejsze artykuły, w dobrych cenach i z darmową przesyłką, ponieważ tylko z takiej korzystam.
Przedstawię produkty, które już do mnie przyszły a także te, które mam na swojej liście życzeń. Mam nadzieję, że coś przypadnie Wam do gustu.

Organizer


Nie posiadam takiego organizera. A wiem, że ułatwia pracę. Wiedzą to, zwłaszcza te, które wyszywają haedy. Ja posiadam własnej roboty i niby spełnia swoją rolę, to nie jestem z niego zadowolona. Tego, z całą pewnością zakupię. I to nie jeden.


 

Organizer box

 

Przeszukując serwis, znalazłam takie to pudełeczko organizujące nasze muliny. Mam podobne z DMC, ale muszę przyznać, że ten jest identyczny i w znacznie niższej cenie. Jak tylko finansowo stanę na nogi, bo ostatnio za dużo zakupiłam, na pewno u mnie zagości.




Bobinki


Tak jak igieł, bobinek nigdy za wiele. Nie wiem jak to się dzieje, że mi ich zawsze brakuje. Zamawiam i znowu muszę zamówić kolejne. Jedną partie już mam. Są bardzo dobrej jakości. Ale bobinek nigdy za wiele, tym bardziej gdy są w dobrej cenie:)


Kanwa rozpuszczalna w wodzie


Kiedy zobaczyłam cenę, aż mi się oczy zaświeciły. Ja swoją kupowałam za ponad 20zł. Niezwykle bardzo jestem tej ciekawa. Cena i rozmiar kusi.



 Dużo igieł


Parę dni temu, odebrałam paczkę. Dzisiaj cały dzień nimi wyszywałam. Identyczna jakość, jak te zakupione w pasmantariach. I cena niższa,. Oczko nie jest duże i dzięki temu nie rozpycha materiału. Igiełki fajnie przechodzą nawet przez gęsto zakrzyżykowaną kanwę. Zamówiłam kolejna partie.

 Kanwa z metra


Nie miałam jej, ale za tę cenę jestem skłonna zaryzykować i zamówić wiekszą ilość. Póki co, nie będę jej jednak zamawiać bo moja szuflada ledwo się domyka. A mnie kusi by rozpocząć kolejnego haeda.... A przy jeszcze większej jej ilości na pewno bym to zrobiła.



Ozdoby styropianowe na święta


Ostatnio w Auchanie kupowałam kilka sztuk, by próbnie zrobić swoja pierwszą haftowana bombkę. Zapłaciłam 7,99 za 6 sztuk. I jeśli dobrze liczę (a jestem w tym kiepska) te opłaca się znacznie bardziej. Pewnie gdybym robiła takich bombek więcej, to bym je zakupiła.



Krosno  stojące

 

Moje marzenie. Krosno stojące z miejscem na schemat i niezbędnik. Bałabym się tylko tych wałków, czy sobie poradzę z naciągiem...ale wzdycham gdy patrzę na nie...i w dodatku ta cena....





To już koniec. Znalazłam znacznie więcej fajnych rzeczy, nie tylko hafciarskich, ale to może już przy innej okazji. Ale na pewno stworzę post, co fajnego upolowałam. A Wy kochane, znalazłyście coś dla siebie? Jeśli tak, to szybciutko piszcie liścik do Św. Mikołaja z linkami. No, i koniecznie piszcie czy wyniuchałyście coś jeszcze!