22 sierpnia 2015

BioTematyka


Temat dziś bardzo modny i popularny, aczkolwiek niekoniecznie dla mnie. Jednak czytając wiele artykułów i oglądając reportaże w tv dochodzę do wniosku, że niezwykle niezbędny. 
Planeta Ziemia to dzisiaj jedno, wielkie śmietnisko. Nie ulega to absolutnie żadnej wątpliwości. Po mimo, że walka ekologów czasami przypomina walkę z wiatrakami, to jest bardzo potrzebna, wręcz konieczna. Zatem my też powinniśmy wziąść się w garść i ich wspomóc.




Cieszę się bardzo, że na moim osiedlu spółdzielnia, także poszła po rozum do głowi i umieściła kosze do segregacji śmieci. Także u mnie w pracy można takowe spotkać. 
Każdy kolor to oddzielny rodzaj odpadu. Ponieważ w gospodarstwach domowych takie kosze zajmują zbyt wiele miejsca, wymyślono worki de segregacji. Sama w domu posiadam takie trzy: czarny to odpady mokre, żółty - plastiki, niebieski dla makulatury. Czasami, w  ramach oszczędności i w momencie posiadania, do plastików używam reklamówek otrzymywanych w sklepach. W osobnej reklamówce zbieram nakrętki. Pomagam tym, w zakupie sprzętu niepełnosprawnym dzieciom.
O co chodzi?


 Nakrętki te mogą być od butelek, ale również od tubek po paście do zębów, antyperspirantów, kremów do rąk, perfum, szamponów, środków czystości. Ważne, by (jeśli jest) zedrzeć z nakrętek papier lub folię aluminiową.

 Firmy recyklingowe, za kilogram płacą 90 gr.  Żeby jednak samodzielnie zarobić te pieniądze, czyli uzbierać kilogram plastiku, potrzeba od 200 do 300 nakrętek. Prywatne uzbieranie wielu ton nakrętek, za które można zakupić na przykład wózek inwalidzki (koszt to nawet 20 tys. zł), jest właściwie niemożliwe. Prywatne osoby nie dysponują miejscem do przechowywania nakrętek. Również koszty transportu są wysokie. Dlatego konieczne jest połączenie sił. Gdy nakrętki zbierają całe rodziny, klasy, koleżanki z jednej firmy, uzbieranie tony to nie taki wielki wyczyn. A wspólne zbieractwo buduje solidarną chęć pomocy i zaangażowanie w sprawy najbardziej potrzebujących. 

 W każdym mieście lub w szkole istnieją punkty ( fundacje, hospicja a także kościoły), gdzie można dawać nakrętki. Ja zawsze zanoszę do siedziby Fundacji Światło.

Zatem, dbajmy o czystość. Ziemia to nasz dom, a w porządku żyje się po prostu lepiej i taniej. Bo nie wspomniałam, że wywóz segregowanych odpadów jest bezpłatny. Zatem do dzieła!

2 komentarze:

  1. Ja też zbieram w domu nakrętki, później córka zanosi je do szkoły oraz kartoniki od herbaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kartoniki od herbaty? To nie wiedziałam, że je także można zbierać...

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.