7 stycznia 2017

A stitch in time- kolejna odsłona

W oczekiwaniu na dostawę brakujących kolorów wrzucam posta co słychać u mnie na tamborku.
Wprawdzie kończę kolejna stronę, jednak dawno już nie wrzucałam niczego związanego z ASIT'em i nie mogłam się doczekać aby coś o nim skrobnąć. Strasznie podoba mi się ten obraz. Jeszcze przy żadnym innym obrazie nie leciał mi tak czas.






Najbardziej lubię w tym hafcie mnogość kolorów. Kończąc kolumnę, miałam tak dużo nitek, że musiałam je jakoś opanować żeby w czasie pracy mi nie przeszkadzały. Podejrzałam na instagramie Rosjanki, które radziły sobie przy pomocy warkoczyków. Genialny pomysł.




 Brakuje mi jednego koloru. Tutaj widać idealnie jak są rozprzestrzenione niektóre kolory. Trzeba niemal skakać z nimi na wysokości całej kolumny. Ja wyszywam kolumnami. Ostatnio jednak zaczyna mi się już to nudzić. Czasami dla urozmaicenia i jesli to możliwe wyszywam kwadratami 10x10.




 Wyszywam chińskimi zamiennikami DMC. Koszt oryginalnych nici doprowadziłby mnie do bankructwa już w połowie tego obrazu. Nici te są nieco gorszej jakości i czasami układają się nie tak jakbym tego chciała. Przez to niektóre krzyżyki nie wychodzą ładne. Mimo ich wypruwania i prowadzenia po raz kolejny. Z daleka tego nie widać, z bliska już tak.



 Obraz wylądował jednak na tamborku. Rama i ja, nie potrafimy ze sobą współpracować. Stale mi coś nie pasowało, więc złożyłam ją do opakowania. Zapewne ją sprzedam, chyba, że dam jej jeszcze jedna szansę. Na razie jest u mnie. Ten stojak podbił moje serce.


Z okazji świąt robiłam sporo paczek. Zapraszam Was do korzystania z firmy Paczuszka.com. Link do ich strony znajdziecie po prawej stronie. Byłam bardzo zadowolona z ich usług. Po raz pierwszy moje wysyłki nie kończyły się katastrofą. Dochodziły w terminie i bez żadnych szkód do odbiorców. Polecam!

Zapraszam Was również na mojego instagrama.
https://www.instagram.com/malgorzatakarnas/

7 komentarzy:

  1. Cudowny obraz! Od dawna byłam w nim zakochana :) Z uwagą śledzę Twoje postępy. Ja kilka dni temu zaczęłam wersję max colors.

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie przepiękny haft:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł z tymi warkoczykami. Faktycznie kolorów mnóstwo ale i przez to chyba gorzej jest haftować. Ale za to jakie cudo będzie!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo kolorowy będzie ten obraz i wychodzi świetnie:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie jest mnogość kolorów-ale zapowiada się naprawdę cudnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.