Pokazywanie postów oznaczonych etykietą serweta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą serweta. Pokaż wszystkie posty

5 marca 2019

Nowy haft na Nowy Rok - aktualizacja #3

Dwa miesiące zabawy a ja już daleko w tyle. Niestety powracające chorobska mnie stale powalały i nadmiar obowiązków swoje tez zrobił. No ale, mimo słabych postepów, postanowiłam pokazać co u mnie powstało.



Zarys pierwszych linijek serwety już jest. Troszkę zaczynam się obawiać czy nie porwałam się z motyką na słońce i czy mnogość kolorów nie zepsuje efektów całej pracy. Póki co, praca jest na etapie bardzo początkowym, więc ostatczne wrażenie będzie dopiero przy końcu...


Mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu!

14 stycznia 2019

Nowy haft na Nowy Rok

Jednym z moich noworocznych postanowień było nie zaczynać żadnego nowego haftu...było...bo kiedy zobaczyłam ogłoszenie Ani z kreatywna.tvkreatywna.tv o rozpoczęciu zabawy postanowiłam dołączyć. Nigdy nie brałam udziału w podobnej zabawie ( aż mi wstyd ), więc postanowiłam to zmienić, tymbardziej, że zamarzyłam sobie wyszyć (kiedyś) serwetę na swój zielony parapet. Świadomość ogromu pracy nie była tutaj zbytnio motywująca. A więc, by nie przedłużać haft ma taki wzorek



Można go znaleźć w gazetce Cross Stitcher nr 287.
Planuję wyszyć go 2 lub 3 razy, tak aby hafty były obok siebie i stanowiły długość mojego parapetu. Pierwotnie chciałam wyszyć go muliną wielokolorową, ale gdy zobaczłam cenę zmieniłam nieco strategię i postanowiłam wykorzystać koncówki znienawidzonej przeze mnie Ariadny i pobawić się mieszaniną kolorów. Czegoś podobnego nigdy nie robiłam, więc ciekawa jestem efektu końcowego. To dość spore ryzyko, ale lubie eksperymentować w hafcie czasem wychodzi bałagan a czasem cudo. Oby tym razem, także wyszło cudo :)

27 lutego 2015

Malusia serwetusia

Mimo, iż jak już wspominałam kilkakrotnie, nie przepadam za maluchami, to ten wzór mnie urzekł. Wzór sam w sobie nie jest aż tak malutki, ale już sama praca jest bardzo bo zaledwie 17cmX19cm. Wzór należy do tego gatunku wzorów, które ja wręcz uwielbiam. Rzadko jednak wyszywam, gdyż mam problem później ze znalezieniem pomysłu zastosowania. Ale jednego jestem pewne, że nie jest to ostatni wyszyty wzór tego rodzaju.


Po raz pierwszy obszywałam mała pracę tak wąską koronką. I muszę przyznać, że nie jestem całkowicie zadowolona z obszycia. Mam nadzieję, że aż tak tego nie widać.


Za to bardzo jestem zadowolona z lewej strony. Jeszcze żaden mój haft nie wyglądał tak ładnie i estetycznie jak ten. Mam nadzieję, że jest to kwestia wprawy i że moje umiejętności idą w dobrym kierunku.


Serwetka idealnie wpasowała się na mój słupek na płyty cd. I zamiast bałaganu, mam ładną serwetkę:)


Przepraszam za moją "skromność" :)

25 grudnia 2014

Święta w pełni i... moja serwetka także

Na samym początku tego posta chciałabym Wam życzyć wesołych Świąt Bożego Narodzenia, miłej i rodzinnej atmosfery przy blasku choinki. Wesołych Świąt!

Święta w pełni a co się dzieje u mnie na tamborkach....Ci, co mnie często odwiedzają już zauważyli, że w ostatnich miesiącach mało piszę. Po podjęciu etatu mam już mniej czasu na bloga, ale dla haft nigdy. Jednak musiałam zwolnic tempo.Dziś przedstawiam Wam serwetkę, którą zaczęłam zeszłego roku i niestety nie zdążyłam na święta. W tym roku w całej okazałości zagościła na wigilijnym stole.



29 grudnia 2013

Święta i po świętach

      Święta święta i po świętach, tak się rozleniwiłam, że nie chciało mi się nawet napisać tej notki...wstyd...przepraszam:( Nadrabiam zaległości i wstawiam skończoną już moją serwetkę.






 która zdobi już honorowe miejsce dużego pokoju.



 Serwetka haftowana dwoma nićmi, trzema kolorami na kanwie 16ct. Do innej jakoś nie potrafię się przekonać. Wyszywało się ją naprawdę baardzo przyjemnie i bardzo szybko jak na moje czasowe możliwości. Zajęło mi chyba jakoś tydzień...

A z bliska wygląda tak:



  A drugą serwetkę zostawiam sobie na drugie święta. Niestety prace nad nią idą o wiele wolniej niż się spodziewałam. Haft posiada wiele przejść i wiele pojedynczych krzyżyków. Wzór ma coś w sobie z GK, więc w tym roku pasuje i wracam do swoich starych, rozpoczętych projektów. Jedna serwetka na święta wystarczy:)

Pozdrawiam wszystkich, witam jednocześnie nowo przybyłych obserwatorów i dziękuję za każde miłe słowo.







8 czerwca 2013

Kot Belweder

       Kotek prawie w połowie zrobiony. Ale muszę przyznać, że jest to najbardziej mozolny haft jaki robiłam. Mając haft na tamborku nie widać, żadnych efektów, znaczy nie widać konkretnych kształtów. A to raczej nie motywuje...przez to trochę mi się dłuższy haftując...



Patrząc na obecny stan, zastanawiam się czy wybrałam odpowiedni ton muliny, nie wiem jaśniejsza nie lepiej uwidoczniłaby obraz. Ale zobaczymy jak wyjdzie całość.

Dla odmiany postanowiłam spróbować zrobić serwetę. Nigdy niczego podobnego nie robiłam, więc tym bardziej jestem ciekawa rezultatu.
Wzorek tego haftu wygląda tak:



Patrząc na te zdjęcie już nie mogę się doczekać końcowych efektów.