Sezon świąteczny czas zacząć. Zaczęłam dość ambitnie i zaczęła od wzoru, który zawierał ćwierć i pół krzyżyki. Nigdy ich nie robiłam, więc stwierdziłam, że czas zacząć. Na mój debiut wybrałam prosty i świąteczny wzorek bucika. Będzie to ozdoba na choinkę.
4 grudnia 2016
6 listopada 2016
Stitch in time - karta 1
Udało mi się dokończyć kartę pierwszą i cieszę się nią jak dziecko z cukierka. A to dopiero pierwsza karta.
30 października 2016
Sacred Hour i kolejna odsłona
No i powracam do żywych blogerów. Ostatnio jakoś opuściła mnie wena pisarska i ciężko byłoby się zebrać na tego posta. A szkoda, bo ukończyłam kolejną kartę. 6 kart za mną ale jeszcze 19 przede mną. Zresztą nawet i dobrze bo nie ukrywam, że lubię wyszywać tego kolosa i na pewno będzie mi za nim tęskno. Tymczasem szósta karta wygląda tak:
28 września 2016
Ostatni rządek I karty ASIT
Pierwsza karta ma się ku końcowi. Muszę jednak przyznać, że w ciepłe dni nie mam jakoś zacięcia do wyszywania także stąd ta moja długa nieobecność.
Teraz robię sobie przerwę od tego kolosa i wracam do Sacred Hour. Bardzo się za nim stęskniłam a Wy wkrótce będziecie mogły zobaczyć kolejne efekty.
Tymczasem po więcej zdjęć zapraszam Was na mojego Instagrama
Teraz robię sobie przerwę od tego kolosa i wracam do Sacred Hour. Bardzo się za nim stęskniłam a Wy wkrótce będziecie mogły zobaczyć kolejne efekty.
Tymczasem po więcej zdjęć zapraszam Was na mojego Instagrama
Subskrybuj:
Posty (Atom)