4 września 2016

Wspomnienia...

Wraz z odejściem pięknej pogody, żegnam się także z wakacjami. Przebiegły zdecydowanie za szybko. Ale wiadomo, że na przyjemnościach czas szybko ucieka. A było ich naprawdę sporo. Teraz pozostają wspomnienia lub..... zaplanowanie następnych :)


22 sierpnia 2016

Ask.fm

Od dziś znajdziecie mnie także na asku. Czasami dostaje od Was pytania albo na fb, mailu czy insta. Myślę, że zebranie wszystkich pytań w jednym miejscu będzie wygodniejsze. Także zapraszam serdecznie tutaj :)

26 czerwca 2016

Odskocznia od kolosów, czyli kolejna zakładka do książki

Ostatnio spędziłam sporo czasu nad ASiT, więc taką małą odskocznią stała się kolejna zakładka. Wprawdzie nie potrzebowałam kolejnej, ale nie miałam pomysłu jak wykorzystać wzór, który znalazłam gdzieś w czeluściach facebooka. Autora nie znam, ale tak mi się spodobał, że stwierdziłam że muszę....Też tak czasem macie?

9 czerwca 2016

Jak rozpoczynam nitkę cz1.

Preferuję dwie metody rozpoczynania nowej nitki, w zależności od postępu pracy danego haftu.
Dzisiaj opiszę jedną z nich, czyli rozpoczęcie nitki nowego haftu.

Gdy rozpoczynam nowy haft nie ukryje nitki pod żadnym innym ściegiem gdyż materiał nie jest jeszcze żadnym zapełniony. A także nie wplotę między pojedyncze nitki kanwy, gdyż moim zdaniem istnieje ryzyko "ześlizgnięcia" się jej w trakcie dalszych prac.

A więc, jak zaczynam?

Rozpoczynamy pierwszy pół krzyżyk



20 maja 2016

Start kolejnego projektu - Stitch in time

Wprawdzie nie skończyłam mojego poprzedniego haed'a Sacred Hour, ale potrzebowałam zmiany a ten wzór podbił moje serce. Jest zupełnym przeciwieństwem poprzedniego. Jest na pewno bardziej wyrazisty, kolorowy, ma niestety dużo pojedynczych krzyżyków ale efekt będzie na pewno powalający. Już na pierwszej karcie można spotkać bardzo częste zmiany kolorów. Takie małe urozmaicenie :)

Stitch in Time by Michele Sayetta - wersja RC 87 kolorów



20 kwietnia 2016

Zakładka do książki

Ostatnio mało działo się u mnie na tamborku. A to nie z powodu lenistwa a zaczytania. Wiosna do nas zawitała, więc słoneczko wypędziło mnie na balkon i na mus potrzebowałam zakładki. I tak powstała ona:


29 marca 2016

Ludzie pozbawieni serca istnieją - prośba o pomoc


Kochani piszę do Was z apelem. Naszej blogowej koleżance Dusi z bloga Syndrom Kury Domowej
 przytrafiła się straszna tragedia i to przed samymi świętami. Nieznani sprawcy okradli i podłożyli ogień w warsztacie pracy jej męża. Taki to prezent dostali na święta. Dusia z mężem stracili jednocześnie i pracę i dorobek życia. Dlatego córka zorganizowała zbiórkę pieniędzy zbiórkę pieniędzy. Zachęcam gorąco do pomocy.

Danusiu i Grzegorzu nie jesteście sami!



7 lutego 2016

Sacred Hour - ukończony pierwszy rząd

Przychodzę w końcu po długiej przerwie z kolejną skończoną kartą  i jednocześnie skończonym pierwszym rzędem. Bardzo dużo czasu mi zajął, ale w końcu jest. 







Cieszę się, że już coś widać, że pojawiają się konkretne elementy a nie tylko cienie. Na tamborku widać tylko misz masz różnokolorowych krzyżyków...to bywa frustrujące....
Mimo tego bardzo lubię go wyszywać. Może spowodowane jest to tematyką wzoru. Zakochałam się w tym obrazie od pierwszego wejrzenia. Myślę, że jest to kluczowy element w doborze obrazu kolosa. Ciesze się, że miałam to szczęście, że na taki obraz natrafiłam.







Jednak nie ukrywam, że czasami przydałaby mi się mała odmiana. Jakiś inny obrazek, dużo mniejszy rozmiar, ale jakoś nie mogę się zdecydować na takowy. Mam na kompie mase fajnych wzorów, mnóstwa pomysłów ale mimo tego nic z tego nie wychodzi bo nie wiem za co się zabrać. Czy Wy też tak macie?

15 listopada 2015

Potrzeba Matką Wynalazków - wyszywanie w pochmurny dzień

Jak każda hafciarka, mając w planach całodzienne wyszywanie patrzę z obawą w okno wypatrując słońca. Wiadomo, jak ciężko wyszywa się w pochmurny dzień, a ja z kolei mam kiepskie światło w pokoju. Ostatnio biegając po sklepach, przypadkiem natrafiłam na takie cudeńko.



 Jest to mała lampka ledowa, która ma służyć doświetlania sobie czytanej książki. Ponieważ nie kosztowała drogo, bo zaledwie 10zł, postanowiłam wypróbować ją do haftowania.

Podchodziłam dosyć sceptycznie do tego pomysłu. Jednak kiedy odpowiednio ją sobie ustawiłam, nie wiem jak radziłam sobie bez niej wcześniej.




Jej rączką można wyginać w różnych kierunkach, dzięki temu możemy zahaczyć ją do stojaka, ja zakładam ją sobie na szyję.




Polecam Wam wszelakie sklepy typu 101 drobiazgów. Można tam upolować fajne rzeczy!