Grudzień minął nawet nie wiadomo kiedy, a tu już zapukał styczeń a wraz z nim Nowy Rok.
A jak jak zwykle zagoniona zawodowymi sprawami, nie pokazałam co u mnie się działo na grudniowym tamborku...niestety za wiele się nie działo. W wolnej chwili powstały trzy takie maleństwa.
To sa chyba najmniejsze wzorki, jakiekolwiek wyszyłam. Bardzo mi się podobają, ale nie mam pomysłu na ich wykorzystanie. Myślę, że może zrobię z nich breloczki, chyba, że macie jakieś sugestie?
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą święta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą święta. Pokaż wszystkie posty
2 stycznia 2019
24 grudnia 2016
Merry Christmas, ho ho!
Dzisiaj obudziłam się nadzwyczaj bardzo szybko. Udzieliła mi się chyba, ta dzisiejsza atmosfera. Jeśli tylko nie pracuje to uwielbiam święta.
13 grudnia 2016
Przygotowania do świąt
Wprawdzie do świąt jeszcze 11 dni, ale u mnie przygotowania idą pełną parą. Hafty odłożone. Czekają na dostawę mulin i na mój wolny czas, który ostatnio jest na wagę złota. W pracy ogrom obowiązków, w domu także ich przybywa.
W tym roku, postanowiłyśmy z mamą upiec ciasteczka.
W tym roku, postanowiłyśmy z mamą upiec ciasteczka.
4 grudnia 2016
Moje pierwsze ćwierć i półkrzyżyki
Sezon świąteczny czas zacząć. Zaczęłam dość ambitnie i zaczęła od wzoru, który zawierał ćwierć i pół krzyżyki. Nigdy ich nie robiłam, więc stwierdziłam, że czas zacząć. Na mój debiut wybrałam prosty i świąteczny wzorek bucika. Będzie to ozdoba na choinkę.
1 listopada 2015
Święto Zmarłych
W tym dniu pojechałam z rodzicami na groby naszych śp dziadków i pradziadków na wieś. Jeździmy tam co roku. Bardzo lubię tam jeździć. Kocham polską wieś i te malutkie cmentarzyki. Mają one swój urok.
W końcu udało się nam także spotkać, wspólnie z rodziną. Niestety rzadko mamy okazję się spotkać.
Pogodę mieliśmy bardzo ładną. Jak na listopad warunki były naprawdę super. Słoneczko ładnie grzało, choć wiatr trochę nas przewiał.
W drodze panowała jeszcze lekka mgła, ale mimo to widoczność, dzięki towarzyszącemu słońcu była dobra. A taki widok miałam z samochodu.
Dzień zaliczam to udanych. Przez dzisiejszą pogodę, aż zatęskniłam za wiosną.
W końcu udało się nam także spotkać, wspólnie z rodziną. Niestety rzadko mamy okazję się spotkać.
Pogodę mieliśmy bardzo ładną. Jak na listopad warunki były naprawdę super. Słoneczko ładnie grzało, choć wiatr trochę nas przewiał.
W drodze panowała jeszcze lekka mgła, ale mimo to widoczność, dzięki towarzyszącemu słońcu była dobra. A taki widok miałam z samochodu.
Dzień zaliczam to udanych. Przez dzisiejszą pogodę, aż zatęskniłam za wiosną.
25 grudnia 2014
Święta w pełni i... moja serwetka także
Na samym początku tego posta chciałabym Wam życzyć wesołych Świąt Bożego Narodzenia, miłej i rodzinnej atmosfery przy blasku choinki. Wesołych Świąt!
Święta w pełni a co się dzieje u mnie na tamborkach....Ci, co mnie często odwiedzają już zauważyli, że w ostatnich miesiącach mało piszę. Po podjęciu etatu mam już mniej czasu na bloga, ale dla haft nigdy. Jednak musiałam zwolnic tempo.Dziś przedstawiam Wam serwetkę, którą zaczęłam zeszłego roku i niestety nie zdążyłam na święta. W tym roku w całej okazałości zagościła na wigilijnym stole.
Święta w pełni a co się dzieje u mnie na tamborkach....Ci, co mnie często odwiedzają już zauważyli, że w ostatnich miesiącach mało piszę. Po podjęciu etatu mam już mniej czasu na bloga, ale dla haft nigdy. Jednak musiałam zwolnic tempo.Dziś przedstawiam Wam serwetkę, którą zaczęłam zeszłego roku i niestety nie zdążyłam na święta. W tym roku w całej okazałości zagościła na wigilijnym stole.
13 listopada 2014
Jezus Miłosierny skończony
No i pokazuję w całości obraz, który w zasadzie dawno już skończyłam, ale z różnych powodów go nie pokazywałam. A to nawał pracy, brak organizacji i takie tam. Ale już jest.
Sam haft zajął mi prawie pół roku. Trochę długo, porównując czas koleżanek przy tym obrazku, którym nierzadko starczał zaledwie miesiąc by go skończy. Ale to nie wyścigi, a ten obrazek to prezent dla moich rodziców.
Jeśli chodzi o sam wzór, dość przyjemnie się go wyszywało. Nie było zbyt wielu zmian koloru, brak cieniowania ułatwiały pracę. Wyszywałam 16ct, dwiema nitkami. Jednak po ukończeniu żałuję jednak, że tła nie zrobiłam trzema. Są gdzie nie gdzie prześwity.
Sam haft zajął mi prawie pół roku. Trochę długo, porównując czas koleżanek przy tym obrazku, którym nierzadko starczał zaledwie miesiąc by go skończy. Ale to nie wyścigi, a ten obrazek to prezent dla moich rodziców.
Jeśli chodzi o sam wzór, dość przyjemnie się go wyszywało. Nie było zbyt wielu zmian koloru, brak cieniowania ułatwiały pracę. Wyszywałam 16ct, dwiema nitkami. Jednak po ukończeniu żałuję jednak, że tła nie zrobiłam trzema. Są gdzie nie gdzie prześwity.
11 lutego 2014
Madame w czasie burzy:)
Nie planowałam wprawdzie tego wpisu, bo nie bardzo mam co pokazać, ale że ostatnio przewaliła się przez świat hafciarski istna burza z piorunami postanowiłam wtrącić i swoje pięć groszy. Owy artykuł, owszem wzbudza liczne kontrowersje, ja jednak zareagowałam dość spokojnie, bo szkoda mi nerwów na ludzką głupotę i ciemnotę. Prace tej Pani mimo, że nie powalają na kolana, mi osobiście się podobały. Jednak, co się tyczy ich ceny....tego nie będę nawet komentować. Nie będę nawet linkować.
Parę miesięcy temu rozpoczęłam prace nad kolejną Madame, tym razem Butterfly. Po świętach mogłam do niej wrócić i jak na razie prezentuje się tak:
Więcej szczegółów nie będę teraz zdradzać, bo jak siebie znam jeszcze z parenaście razy zmienię projekt haftu i zapewne też jego przeznaczenie:)
Pozdrawiam wszystkie Emerytki!
Parę miesięcy temu rozpoczęłam prace nad kolejną Madame, tym razem Butterfly. Po świętach mogłam do niej wrócić i jak na razie prezentuje się tak:
Więcej szczegółów nie będę teraz zdradzać, bo jak siebie znam jeszcze z parenaście razy zmienię projekt haftu i zapewne też jego przeznaczenie:)
Pozdrawiam wszystkie Emerytki!
14 stycznia 2014
Krosno mocowane do stołu
Drogie hafciarki i obserwatorzy, sprzedałam swoje ukochane krosno.
Miałam je od niedawna bo raptem niecały rok. Bardzo dobrze się nam współpracowało, ale zmiany wielkości projektów zmuszały do zmian narzędzi pracy. Coraz częściej sięgałam po tamborek. Krosno ma to do siebie, że ma się dwie wolne ręce, nitki można spokojnie rozłożyć na hafcie i się nie plączą. To dwie główne zalety, na które zawsze zwracam uwagę nim zakupie jakieś narzędzia. Ale każda hafciarka jest inna, ma inne priorytety:)
Przechodząc do szczegółów:
Wałki ramy są oczywiście wyjmowane, są cztery otwory, więc wielkość powierzchni hafciarskiej można sobie regulować według potrzeb. Ramę można odwracać do tyłu, tak więc znika problem pracy na lewej stronie haftu.
Krosno jest małe: rama 48cmx35cm
W razie pytań proszę o kontakt malgorzata.karnas@gmail.com lub zapraszam na fanpage'a
29 grudnia 2013
Święta i po świętach
Święta święta i po świętach, tak się rozleniwiłam, że nie chciało mi się nawet napisać tej notki...wstyd...przepraszam:( Nadrabiam zaległości i wstawiam skończoną już moją serwetkę.
która zdobi już honorowe miejsce dużego pokoju.
Serwetka haftowana dwoma nićmi, trzema kolorami na kanwie 16ct. Do innej jakoś nie potrafię się przekonać. Wyszywało się ją naprawdę baardzo przyjemnie i bardzo szybko jak na moje czasowe możliwości. Zajęło mi chyba jakoś tydzień...
A z bliska wygląda tak:
która zdobi już honorowe miejsce dużego pokoju.
Serwetka haftowana dwoma nićmi, trzema kolorami na kanwie 16ct. Do innej jakoś nie potrafię się przekonać. Wyszywało się ją naprawdę baardzo przyjemnie i bardzo szybko jak na moje czasowe możliwości. Zajęło mi chyba jakoś tydzień...
A z bliska wygląda tak:
A drugą serwetkę zostawiam sobie na drugie święta. Niestety prace nad nią idą o wiele wolniej niż się spodziewałam. Haft posiada wiele przejść i wiele pojedynczych krzyżyków. Wzór ma coś w sobie z GK, więc w tym roku pasuje i wracam do swoich starych, rozpoczętych projektów. Jedna serwetka na święta wystarczy:)
Pozdrawiam wszystkich, witam jednocześnie nowo przybyłych obserwatorów i dziękuję za każde miłe słowo.
1 grudnia 2013
Świąteczne serwetki
Obiecałam świąteczne serwetki, a więc....jedna już jest, a ponieważ druga zajmuje mi dużo więcej czasu niż się spodziewałam że zajmie....Planowałam skończyć obie i obi pokazać po wypraniu, obszyciu itd, ale się nie dało, nie wiem nawet czy z drugą zdążę do świąt bo pracy co nie miara a ja nie sądziłam że zajmie mi tyle czasu.
Pierwsza serweta zajęła mi zaledwie kilka dni, bardzo szybciutko i przyjemnie się ją wyszywało.
Wzór bardzo prosty, po kilku godzinach wyszywałam z pamięci. Teraz mam tylko dylemat jak ją wykończyć, mam kilka pomysłów, więc myślę że będzie ładnie wyglądała:)
Jeśli chodzi o drugą serwetkę...żeby nie pozostać gołosłowną pokazuje urywek drugiej...
tylko urywek, bo nie chcę psuć niespodzianki:)
Miłego weekendu!
Pierwsza serweta zajęła mi zaledwie kilka dni, bardzo szybciutko i przyjemnie się ją wyszywało.
Wzór bardzo prosty, po kilku godzinach wyszywałam z pamięci. Teraz mam tylko dylemat jak ją wykończyć, mam kilka pomysłów, więc myślę że będzie ładnie wyglądała:)
Jeśli chodzi o drugą serwetkę...żeby nie pozostać gołosłowną pokazuje urywek drugiej...
tylko urywek, bo nie chcę psuć niespodzianki:)
Miłego weekendu!
17 listopada 2013
Świąteczne Candy.
Święta tuż
tuż a ja zapraszam na pierwsze u mnie świąteczne Candy.
Przygotowałam
dla Was kilka drobiazgów, które myślę, że przydadzą się w ozdabianiu lub
tworzenia świątecznych projektów.
A więc, w
zestawie znajdziecie:
-
własnoręcznie wykonaną kartkę świąteczną, którą wczoraj przedstawiałam na
blogu.
- haft –
półprodukt do wykorzystania w dowolny sposób
- zestaw
flamastrów do ozdabiania przedmiotów
- taśma
frędzelkowa
- złote
cekiny
- koraliki
szklane białe perełki
- mulina
Ariadna nr 1816 i 1548
Wiele z tych
drobiazgów przyda się do tworzenia ozdób świątecznych. Myślę, że dają sporą
dowolność.
Jeśli
podobają się Wam te drobinki serdecznie zapraszam do zapisu.
Zasady:
1.
Komentarz
pod postem z wyrażoną zgodą
2.
Zamieszczenie
baneru na swoim blogu wraz ze zdjęciem i aktywnym linkiem do tego postu
3.
Miły
będzie zapis do obserwujących, ale nie jest to konieczne
4.
Candy
jest dla wszystkich – jeśli nie masz bloga zostaw w komentarzu maila
5.
Zapisy
do 14 grudnia. 15 grudnia w godzinach wieczornych odbędzie się losowanie. Po
wylosowaniu powiadamiam szczęśliwca, który podaje mi swoje dane i wysyłam
świąteczną paczkę.
Powodzenia!
Subskrybuj:
Posty (Atom)