Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haft krzyżykowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haft krzyżykowy. Pokaż wszystkie posty

18 sierpnia 2015

Wakacje czas zakończyc, a haft czas zacząć.

                                                                                                                                           Wakacje zbliżają się ku końcowi, więc biorę się za robotę. Nie wiem jak Wy, ale ja zazwyczaj we wakacje mam totalnego lenia. Nawet do haftu. No, ale dzisiaj wracam do Was kochani z nową świeżynką czyli opaską do włosów.
Zauroczona pewnym teledyskiem, zakochałam się we folklorze. Stąd mój pomysł na kolejny projekt.

14 lipca 2015

Jak zakańczam nitkę?

      Kwestia rozpatrywana na wielu blogach. Ja pokażę swoją wersję, w jaki sposób odbywa się to u mnie. Nie neguję innego zakańczania nitki. Uważam jednak, że pozostałe są do siebie bardzo podobne, wręcz identyczne.

Skupię się bardziej na zobrazowaniu tego tematu, gdyż jest to dość trudne do opisania słowami.

1. Kończę nitkę robiąc dwa półkrzyżyki.



29 czerwca 2015

3 urodziny bloga i niespodzianka

                                                                                                                                     Nie wiem jak to się stało, że mój bloga obchodzi już 3 urodziny. Czas zleciał niewiarygodnie szybko. Pamiętam dzień kiedy bardzo spontanicznie podjęłam decyzję o jego założeniu. Miałam kiedy bloga, który był mi bardziej pamiętnikiem. Nie prowadziłam go długo, nie miałam dość pomysłów i zabrakło wytrwałości.

15 maja 2015

Materiały i przybory do haftowania

       Zapraszam na kolejny odcinek teorii, czyli zaprezentuję czym możemy haftować i co ułatwi nam naszą pracę.

Wprawdzie nie posiadam wielkiego doświadczenia w zakresie haftu, zajmuje się nim zaledwie parę lat, ale przedstawię Wam to, z czego ja go korzystam i co jest wręcz niezbędne do wyszywania lub coś co znacznie ułatwia nam pracę.

 Do haftowania przede wszystkim potrzebujemy igły, nici zw muliną i materiału - kanwy. To są zaledwie podstawy.
Pracę ułatwi nam tamborek, rama lub krosno. Tej kwestii nie będę tutaj rozpisywać. Opisywałam szerzej  tutaj

12 maja 2015

Wiosenne migawki

Korzystając z dnia wolnego uchylam kolejny fragment wzoru haftu. Jednak prace idą mi wolniej niż myślałam, że będą szły. Ale ważne że do przodu. Pogoda zachęca do wyjścia na dwór zatem obejrzyjcie  kilka migawek i cieszmy się najpiękniejszą porą w roku. 



2 maja 2015

Spinki z biedronkami


Nie planowałam odrywać się od mojej torby, niestety ostatnie przykre wydarzenie u fryzjera doprowadziło mnie do niemalże załamania i musiałam stworzyć coś na szybkiego. Jakiś czas temu dostałam od firmy Haftix próbkę bazy do spinek wsuwek. Postanowiłam je wykorzystać, gdyż nie jestem teraz w stanie chodzić z rozpuszczonymi włosami. 
 

25 kwietnia 2015

Torebki, torebeczki - odsłona kolejna

Wróciłam właśnie z delegacji z Gdańska. Nie posunęłam się dlatego daleko w hafcie. Swoje wrażenia opiszę później jak tylko wydobędę fotki z popsutej komórki. Dzisiaj kolejny element układanki - chociaż myślę, że już co niektórzy poznają wzór. 

 

7 kwietnia 2015

Wiosenna torba...

Święta, święta i po świętach...Szybciutko minęły, szczególnie dla tych jak ja co w święta musieli pracować. Objedzona ale wypoczęta robię sobie przerwę od maleństw i przechodzę do większego projektu. Wiosna przynajmniej na meteorologiczna już zagościła, więc czas uszyć sobie nową torbę :) Jak zauważyli zapewne moi stali czytelnicy, że mam słabość do toreb i serwet. Chyba najczęściej gościły u mnie na tamborku. Nie będę zdradzała wszystkiego od razu, napiszę tylko że wzór jest typowo kobiecy. Dzisiaj malutka namiastka, malutki elemencik.
Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się już wprost doczekać wiosny. U nas w Toruniu pochmurno i straszliwie zimno. Może ten wzorek rozwieje chmury i wpuści słonko. Tego sobie i Wam życzę :)

5 kwietnia 2015

Świąteczny kurczaczek

Życzę Wam, Kochani,
aby te święta wielkanocne
wniosły do Waszych serc
wiosenną radość i świeżość,
pogodę ducha, spokój, ciepło i nadzieję.
Żeby Wielkanoc w tym roku,
przyszła z sukcesem u boku.
Aby żyło się Wam zdrowo,
prywatnie i zawodowo.
Wielu, wielu chwil radosnych
i cudownej, ciepłej wiosny 
 






Oto mój pierwszy wielkanocny wzorek wynaleziony gdzieś w czeluściach internetu. Przekonałam się do małych wzorków jak i konturów. I coraz bardziej mi się to podoba. 
Hafcik nie sprawiał problemów poza jednym elementem: małymi oczkami. Nigdy nie robiłam jeszcze supełków i nie wyszły mi tak jak tego oczekiwałam. Ale są :)
Miała wyjść z tego kartka wielkanocna. Niestety nie wyrobiłam się czasowo i karteczka do nikogo nie trafiła. I użyłam złej taśmy, która nie chwyciła dobrze materiału.


Traktuję to jednak jako pierwsze koty za płoty i idę świętować. Życzę udanych świąt i ładnej pogody. U nas w Toruniu niestety pochmurnie i zimno.

17 marca 2015

Wiosenne zmiany

Witam Was ze słonecznego Torunia. Wiosna u nas już nadeszła a wraz z nią na blogu zmiany. Nie ukrywam, że przez ostatnie miesiące miałam artystyczny kryzys. Mało wyszywałam, mało skupiałam się na blogu, bardzo go zaniedbałam, ale ciężko mi go było zamknąć. Nie wyobrażam już sobie życia bez niego, więc... albo zamknięcie, albo zmiany....Mam nadziejże, że zmiany przypadną Wam do gustu.

Ostatnio znajoma podczas porannej kawusi zainspirowała mnie do stworzenia podstawek.


Nigdy nie przepadałam za małymi wzorami, ale zaczynam się do nich przekonywać, więc możecie się spodziewać więcej podobnych postów. Tymczasem pokazuję sam haft bez obróbki końcowej. Całość pokażę jak wyszyję całą serię :)



Z boku bloga, po prawej stronie zamieściłam króciutką ankietkę. Zachęcam do wyrażenia swojej opinii. Wszelkie Wasze uwagi i sugestie będą mi niezwykle pomocne w dalszej drodze budowania bloga :)

27 lutego 2015

Malusia serwetusia

Mimo, iż jak już wspominałam kilkakrotnie, nie przepadam za maluchami, to ten wzór mnie urzekł. Wzór sam w sobie nie jest aż tak malutki, ale już sama praca jest bardzo bo zaledwie 17cmX19cm. Wzór należy do tego gatunku wzorów, które ja wręcz uwielbiam. Rzadko jednak wyszywam, gdyż mam problem później ze znalezieniem pomysłu zastosowania. Ale jednego jestem pewne, że nie jest to ostatni wyszyty wzór tego rodzaju.


Po raz pierwszy obszywałam mała pracę tak wąską koronką. I muszę przyznać, że nie jestem całkowicie zadowolona z obszycia. Mam nadzieję, że aż tak tego nie widać.


Za to bardzo jestem zadowolona z lewej strony. Jeszcze żaden mój haft nie wyglądał tak ładnie i estetycznie jak ten. Mam nadzieję, że jest to kwestia wprawy i że moje umiejętności idą w dobrym kierunku.


Serwetka idealnie wpasowała się na mój słupek na płyty cd. I zamiast bałaganu, mam ładną serwetkę:)


Przepraszam za moją "skromność" :)

25 stycznia 2015

Haed - odsłona 3

Skończyłam kolejną kart, więc wrzucam rezultaty swojej pracy. Muszę przyznać, że mimo, iż przyjemnie mi się go wyszywa, to jednak baardzo mozolnie. Dopiero druga z kart skończona, a jest ich 25!



Trudny jest ten haft, najtrudniejszy ze wszystkich dotychczasowych. Ilość kolorów i bardzo częste ich zmiany chwilami przyprawiają o prawdziwy zawrót głowy. Mam nadzieję, że będę zadowolona z końcowego efektu.




Jak na razie mam poważne obawy. Nie jestem pewna czy wzór, aby nie posiada jakiś błędów.
Nie wiem jak Wy, ale ja patrząc póki co na wyszytą cześć obrazka, nie widzę konkretnego obrazu. I wydaje mi się, że powinno już coś więcej widać. Ja dostrzegam jedynie skrzydło...Może jestem zbyt niecierpliwa...





A jak Wy uważacie?

Haed - Odsłona 1
Haed - Odsłona 2

5 stycznia 2015

Stojak do tamborka lub ramy

Dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić kwestii wyboru krosna lub stojaka do ramy lub tamborka. Kwestia, ta która w ostatnich miesiącach bardzo frapowała kilka moich czytelniczek.
Ponieważ nie mam w zwyczaju wypowiadania się na tematy, w których się nie orientuję, skupię się tylko na tym, z czym miałam do czynienia, czyli mam tu na myśli tamborek, krosno mocowane do stołu i aktualnie stojak do tamborka.
Nigdy nie używałam ram, mimo, że spotkałam się z pozytywnymi opiniami hafciarek. Może dlatego, że od samego początku mojej przygody miałam do czynienia tylko z tamborkiem z prostej przyczyny - wygody.

25 grudnia 2014

Święta w pełni i... moja serwetka także

Na samym początku tego posta chciałabym Wam życzyć wesołych Świąt Bożego Narodzenia, miłej i rodzinnej atmosfery przy blasku choinki. Wesołych Świąt!

Święta w pełni a co się dzieje u mnie na tamborkach....Ci, co mnie często odwiedzają już zauważyli, że w ostatnich miesiącach mało piszę. Po podjęciu etatu mam już mniej czasu na bloga, ale dla haft nigdy. Jednak musiałam zwolnic tempo.Dziś przedstawiam Wam serwetkę, którą zaczęłam zeszłego roku i niestety nie zdążyłam na święta. W tym roku w całej okazałości zagościła na wigilijnym stole.



3 maja 2014

Haed Sacred Hour - Odsłona 2

Karta nr 1 prawie skończona. Zabrakło mi jednego koloru by ją wykończyć. Przesyłka z drugą turą nici utknęła na poczcie i czekam niecierpliwie na kuriera. Myślę, że w poniedziałek nadejdzie. Tymczasem, żeby nie marnować cennego, wolnego czasu przechodzę do karty drugiej.

Ale postanowiłam, że zrobię sobie chwilową przerwę, bo tak wiele odcieni jednego koloru potrafią szybko znudzić moje oko. W przerwie zrobię nowy obrazek dla moich rodziców do dużego pokoju. Co to będzie na razie nie zdradzę, wrzucę jak już wyszyję, a myślę, że nie zajmie mi to długo. Obrazek nie ma wielu kolorów, bo raptem około 20 a i gabarytowo także nie będzie duży:)

Wracając do haeda: mimo, że odcienie brązu trochę męczą, to jednak przyjemnie mi się haftuje. W czasie wyszywania dochodzę do wniosku, że wzór trochę przypomina GK, ma sporo pojedynczych krzyżyków, a to nieco utrudnia pracę. To mój pierwszy taki obraz, ale nie jest źle:) Po wyszyciu pierwszej karty widać bardzo ładne efekty.



Mam tylko jedno zastrzeżenie do tego wzoru. Kolory w dość znaczny sposób różnią się od oryginalnego obrazu. Trochę szkoda, bo nie myślałam, że haft będzie ciemniejszy. Uważam, że lepszy efekt byłby gdyby obraz był jaśniejszy.

To tyle. Majówkę spędzam w domku, dochorowując złośliwą grypę. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Mam więcej czasu (w końcu) na haft. A Wy jak spędzacie majówkę?



Sheinside - Your Online Fashion Wardrobe


12 kwietnia 2014

Madame Butterfly w całości i błąd w ogólnodostępnym wzorze

Czas nadszedł by pokazać drugą już z serii Madame. Uwielbiam je wyszywać, więc pewnie zobaczycie pozostałe dwie za jakiś czas. Tymczasem skupię się na tej. Wyprana, jeszcze mokrawa, ale tak się prezentuje:


Samo wyszywanie konturów, że tak to określę nie przysporzyło mi żadnych trudności, póki nie wzięłam się za wypełnienie. Nie zwróciłam uwagi na błąd we wzorze. Te, które z Was wyszywały tę Madame zapewne zauważyły we wzorku postać ptaka, którego skrzydło było jednocześnie skrzydełkiem motyla. Tu pojawił się problem. Musiałam zdecydować, które z nich wyeksponować. Skupiłam się jednak na głównym motywie motyla. W końcu to Madame Butterfly. Ale trochę szkoda mi było tego ptaszka :)


Ponieważ nie mam ostatnio wiele czasu na haft wrzucam na razie jedną fotkę. Jak wykorzystam haft, pokażę później, po świętach.

Haftu Heada na razie nie pokazuje, nadal wyszywam pierwszą kartę. Pochwalę się postępami, jak skończę ten "kawałek".
Na razie uciekam na świątecznych porządków. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za odwiedziny i komentarze.



16 marca 2014

Sacred Hour - HAED Odsłona 1

Po tygodniu pracy mój Haed wygląda tak:


Całkiem miło się wyszywa, biorąc pod uwagę, że jest to mój pierwszy tak duży haft. W instrukcji polecano kanwę 25ct, ja jednak zdecydowałam się na 16ct, mam w jej w nadmiarze i bardzo mi ona pasuje. Miałam wprawdzie wątpliwości co do ilości nitek, którymi mam wyszywać, postanowiłam, że dwiema wystarczy i nie jestem pewna czy to nie był błąd. Nie wiem czy to moje spaczenie, ale wydaje mi się że są dość spore prześwity. Ale myślę, że na większej wyszytej powierzchni, nie będzie tego aż tak widać...A jeśli będzie to trudno, przy następnym takim projekcie zdecyduję się na 3 nitki:)


Po raz pierwszy również wyszywam haft, który ma tak dużą ilość odcieni danego koloru. Na tym skrawku który już wyszyłam, aż trudno mi uwierzyć i dostrzec aż 8 kolorów! Coraz bardziej mi się ten Haed podoba i jestem pewna, że nie będzie to mój ostatni.


Na razie jednak muszę zrobić sobie przerwę. Wyszywam na dość dużym tamborku i siada mi nadgarstek. Jakiś czas temu zamówiłam sobie stojak z HobbyStudio i nadal czekam na dostawę:( A w tym czasie siadam do mojej Madam Butterfly. Haft jest wprawdzie na ukończeniu, ale ostateczny projekt jeszcze nie zaczęty. I na pewno się nim pochwalę.

Tymczasem udanego weekendu!

11 lutego 2014

Madame w czasie burzy:)

Nie planowałam wprawdzie tego wpisu, bo nie bardzo mam co pokazać, ale że ostatnio przewaliła się przez świat hafciarski istna burza z piorunami postanowiłam wtrącić i swoje pięć groszy. Owy artykuł, owszem wzbudza liczne kontrowersje, ja jednak zareagowałam dość spokojnie, bo szkoda mi nerwów na ludzką głupotę i ciemnotę. Prace tej Pani mimo, że nie powalają na kolana, mi osobiście się podobały. Jednak, co się tyczy ich ceny....tego nie będę nawet komentować. Nie będę nawet linkować.

Parę miesięcy temu rozpoczęłam prace nad kolejną Madame, tym razem Butterfly. Po świętach mogłam do niej wrócić i jak na razie prezentuje się tak:




Więcej szczegółów nie będę teraz zdradzać, bo jak siebie znam jeszcze z parenaście razy zmienię projekt haftu i zapewne też jego przeznaczenie:)


Pozdrawiam wszystkie Emerytki!

14 stycznia 2014

Krosno mocowane do stołu


Drogie hafciarki i obserwatorzy, sprzedałam swoje ukochane krosno.

Miałam je od niedawna bo raptem niecały rok. Bardzo dobrze się nam współpracowało, ale zmiany wielkości projektów zmuszały do zmian narzędzi pracy. Coraz częściej sięgałam po tamborek. Krosno ma to do siebie, że ma się dwie wolne ręce, nitki można spokojnie rozłożyć na hafcie i się nie plączą. To dwie główne zalety, na które zawsze zwracam uwagę nim zakupie jakieś narzędzia. Ale każda hafciarka jest inna, ma inne priorytety:)

Przechodząc do szczegółów:

Wałki ramy są oczywiście wyjmowane, są cztery otwory, więc wielkość powierzchni hafciarskiej można sobie regulować według potrzeb. Ramę można odwracać do tyłu, tak więc znika problem pracy na lewej stronie haftu.
Krosno jest małe: rama 48cmx35cm


W razie pytań proszę o kontakt malgorzata.karnas@gmail.com lub zapraszam na fanpage'a